Forum Motocykle 125

Jak w temacie,głównie prawy kierunek się długo namyśla,bezpośrednio po lewym-jakby chętniej działa.
Problem niezauważalny latem,dotkliwy wiosną i jesienią.
Przegląd przełącznika nie wykazał przyczyny,zmiana przerywacza również bez efektu.
Lokalny serwis znalazł zaśniedziałą kostkę w lampie głównej,co nieznacznie poprawiło efekt,ale nadal muszę kontrolować działanie
i przytrzymywać przełącznik.
Jakieś dalsze sugestie,proszę?
Nie sprawdzałem mocy żarówek,ale nie tu chyba przyczyna.

Masa panie, masa sprawdzona ?

Ano nie sprawdzona,wszystko inne-bez zarzutów...
Gdzie szukać?
Może żarówki zaśniedziałe,i pobór prądu inny.Banalne,ale sprawdzę...

mirage pisze:Ano nie sprawdzona,wszystko inne-bez zarzutów...
Gdzie szukać?
Może żarówki zaśniedziałe,i pobór prądu inny.Banalne,ale sprawdzę...

A nieraz najprostsze jest najtrudniejsze.... do znalezienia
Jak nie zarowka to po brazowym chyba przewodzie trzeba isc

Dzięki!
W tym sezonie kilka razy myłem ciśnieniowo
Co w połączeniu z obecną wilgotną pogodą
Może być przyczyną.

W moim kucyku jak wilgoć nazbiera się w różnych zakamarkach to też elektryka wyczynia różne cuda , przeważnie jak się na słonku wygrzeje to mu przechodzi. Teraz raczej o słońce będzie trudniej pozostanie jakiś suchy garaż i osuszanie styków z jednoczesna ich konserwacja

Nie wolno czyścić ciśnieniowo, bo można narobić szkód. Najlepiej ręcznie.

Wilgoć, zaśniedzienie styków, wyższa wartość żarówki. To trzy możliwe przyczyny tego problemu.
Proponuję najpierw, jako najłatwiejsze zadanie, sprawdzić żarówki, czy mają wartość "W" zgodną ze specyfikacją motocykla i czy styki żarówki i gniazda, nie są zaśniedziałe. Jeśli widać, że są zmienione kolorystycznie, to wystarczy przetrzeć delikatnie papierem ściernym o wyższej gradacji (P220 - P240). Sam zmieniałem tylne żarówki kierunkowskazów na mniejsze niż zalecane i teraz przekaźnik podaje w krótszych interwałach. Wiem o tym i nie przeszkadza mi to, bo przerwy i moc świecenia, są wystarczające do identyfikacji zamiaru zmiany toru jazdy.

Co do zakazu czyszczenia ciśnieniowego, to traktuję go dość pobłażliwie i jeśli motocykl nie daje powodów do zmartwień, jeśli chodzi o zawilgocenia i wynikające z tego problemy z elektryką, to traktuję go po prostu myjką wysokociśnieniową. Z umiarem oczywiście.
Gdybym miał taką sytuację, że gdzieś jednak ta wilgoć się kumuluje i ma trudności z odparowaniem lub byłyby trudności z odpalaniem po myciu, to rzeczywiście przerzuciłbym się na szmatkę, ale póki co - odpukać, jest ok i myję myjką.

Instalacją elektryczną dobrze jest się zająć od czasu do czasu, by wyeliminować ewentualne niedogodności. Warto o to zadbać, tak samo jak o opony, napęd i inne rzeczy eksploatacyjne. Jest okazja zrobić to w czasie zimowania motocykla.

Skoro zwracacie uwagę, to wniosek jest prosty - trzeba zerknąć na przełącznik. Być może blaszki styków są zaśniedziałe lub rozgięte, a w przypadku mikroprzełącznika, możemy tam co najwyżej sprawdzić podłączenie, czy aby przewód jest przylutowany całym przekrojem.

...Zadzwonię do wróżki