Forum Motocykle 125

W dniu wczorajszym jako, że jeszcze do sezonu jakiś czas postanowiłem przenieść tylne kierunkowskazy. Jak były na fabrycznym miejscu to kuferki mi je trochę obciążaly.
Konstrukcje do kierunków zrobiłem z plaskownika ocynkowanego, do tego parę nitów i trochę czasu.
Mi to co wyszło się podoba

Ładnie to wygląda,całość ukryta za tablicą,
u mnie ten sam problem z sakwami,i być
może też przerobię...dotychczas widziałem
przeróbkę z wierceniem w błotniku,co
nie bardzo mi się podobało.
napisz kolejność demontażu błotnika,gdzie
szukać złączki elektrycznej,fotki mile
widziane.

Jak odkręcisz te śruby imbusowe co trzymają stelaże sakw to błotnik sam opadnie na koło. Przewód od tylnej lampy jest wypuszczony z tylu blotnika. Podpięty jest do wiązki koło akumulatora w takim gumowym kondonie. Są to wsuwki okrągłe. Które wyjdą jak pociągniesz tym kablem.
Co do przeniesienia kierunkowskazów to ja kupiłem plaskownik w obi chyba 300x40 jakiś montażowy czy coś. Był z jednej strony zagięty pod kontem 90 st. Z 2 stronie zagialem go w imadle. Nawiercilem otwory 11 mm i na kabel od kierunków mniejszy otwór.
Oryginalny stelaż od tablicy rejestracyjnej obcialem po bokach gdzieś o ok 10mm bo by mi przeszkadzał. Najpierw zamontowalem kierunki do mojego wynalazku. do tego oryginalnego zamontowalem mój wynalazek wraz z ramką za pomocą nitów 4 mm. Na koniec tablice rejestracyjną na 1 nit. Myślę że wyszło całkiem w porządku. Na zdjęciu pokazałem jak dałem przewody do podłączenia kierunków. Ja próbowałem schować moja konstrukcje za ramkę tablicy i chyba się udało wyszło tanio i moim zdaniem dobrze.

Fajnie schowane,bo zazwyczaj spotyka się przesunięte do tyłu,ale z tym wiąże się wiercenie z obu stron błotnika.
ale chyba nie uniknąłeś zadrapań lakieru Mam na to uczulenie,bo dopiero co lakierowałem przedni 'wachel' za spore pieniądze,
i od samego wręcz patrzenia rysy mi wychodzą do podkładu

mirage pisze:Fajnie schowane,bo zazwyczaj spotyka się przesunięte do tyłu,ale z tym wiąże się wiercenie z obu stron błotnika.
ale chyba nie uniknąłeś zadrapań lakieru Mam na to uczulenie,bo dopiero co lakierowałem przedni 'wachel' za spore pieniądze,
i od samego wręcz patrzenia rysy mi wychodzą do podkładu

Te rysy już były. Kupiłem jako używany. Niemiec nie zmienial oleju pewnie parę sezonów bo jak wymieniłem to leciał czarny jak smoła. Przewrócił mu się chyba gdzieś w garażu bo porysowana kapa silnika oraz tłumik oraz zbiorniczek płynu hamulcowego. Ale powoli doprowadziłem ja do stanu uzywalnosci. Te ryski co widzisz to nie moja robota ale przy montażu możesz postawić błotnik na stole i błotnik wokół tablicy ochronić oklejajac taśma papierową. A robota miła i przyjemna na sobotnie popołudnie.

W tym sezonie chyba odpuszczę,bo prócz
komina myślę o zmianie sakw i
modernizacji kanapy,a i kufer znalazłem
ciut większy z zamkiem,a portfel płytki...
choć pewnie to,co piszę droższe niż to
co Ty zrobiłeś
Teraz myśli krążą wokół komina,czy dotrze,
bo - szczerze:za taką kwotę nie
kupowałem on line, termin dali 5-14 dni,
jeszcze czekam...

U mnie tłumik pojechał do poczciwego Edhausta już się nie mogę doczekać jak to będzie grało