
Od paru dni jestem właścicielem i użytkownikiem modelu BX 125.
Nie wiem jak sklasyfikować ten pojazd, ale przypomina mi WSK.
Przejechałem nim dopiero ok. 120 km, w tym dzisiaj 70 km.
Ostatni raz na biegówce jeździłem ok. 25 lat temu, właśnie na WSK. A było to i tak bardzo okazjonalnie.
Od 2015 roku jeżdżę na skuterach 125, dlatego muszę się na nowo nauczyć obsługi biegówki.
Dodatkowo nie pomaga fakt, że od paru lat jeździłem tylko puszkami z automatem

W każdym razie nabieram wprawy, a jazda Brixtonem daje dużo frajdy.
Nie jest to najmocniejsza 125-ka, ale brzmi i zbiera się bardzo przyjemnie.
Optymalna jazda to prędkość 70-80 km/h, ale na kilkukilometrowym odcinku pobliskiej autostrady A1, udało mi się go rozbujać do licznikowych 107 km/h (102 wg gps, było z górki

Przetestowałem też Brixtona na polnych drogach i fajnie się sprawdził.
Otwiera się przede mną turystyka nie tylko szosowa.

Klika danych na temat motorka:
BRIXTON BX 125
kraj produkcji: oficjalnie Austria, VIN zaczyna się od VA, ale wydaje mi się, że to raczej półchińczyk
Moc: 8,3 KW czyli ok. 11,3 KM
rocznik 2018
aktualny przebieg ok. 3000 km (kupiłem go przy stanie 2880 km)