Spalony alternator

Awarie i serwis twojego motocykla.
Regulamin forum
Ważne! Podawajcie tytuł tematu według następującego schematu: pełna nazwa motocykla - opis problemu np. Suzuki RM 125 - nie chce odpalać.
Awatar użytkownika
Fotom
Biker
Posty: 412
Rejestracja: 24 wrz 2018, 18:34
Imię: Tomasz
Motocykl: Honda Varadero XL125V
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Kawa u mnie: Tak
Drobna naprawa u mnie: Tak
Nocleg u mnie: pokój lub namiot
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Sulejów - Ósme spotkanie formowe.:
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Kruszwica - Dziesiąte spotkanie forumowe.:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:

Re: Spalony alternator

Postautor: Fotom » 06 lis 2019, 15:26

Matizz86 pisze:czy nie wywalić tego zelowego akumulatora i nie wsadzić zwykłego kwasowego

Akumulator żelowy też jest kwasowy.

Awatar użytkownika
Matizz86
Plecak
Posty: 60
Rejestracja: 06 wrz 2018, 13:28
Imię: Mateusz
Motocykl: Junak123
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: Spalony alternator

Postautor: Matizz86 » 06 lis 2019, 18:22

Niestety podmiany akumulatora na standardowy nie przyniosła rezultatu

Awatar użytkownika
Fotom
Biker
Posty: 412
Rejestracja: 24 wrz 2018, 18:34
Imię: Tomasz
Motocykl: Honda Varadero XL125V
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Kawa u mnie: Tak
Drobna naprawa u mnie: Tak
Nocleg u mnie: pokój lub namiot
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Sulejów - Ósme spotkanie formowe.:
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Kruszwica - Dziesiąte spotkanie forumowe.:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:

Re: Spalony alternator

Postautor: Fotom » 06 lis 2019, 18:53

Nigdy by nie przyniosła. Jak pisałem - to taki sam akumulator. Różni się tylko krzemionką w elektrolicie, która czyni go żelem.

Awatar użytkownika
Waldi
Zlotowy Weteran
Posty: 2594
Rejestracja: 01 mar 2017, 22:49
Imię: Waldemar
Motocykl: Peugeot Satelis 125, Suzuki Burgman UH125A
Lokalizacja: Rzeszów
Zlot Jeziorsko I:
Zlot Złoty Potok II:
Zlot Jeziorsko III:
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Zlot Kruszwica VII:
Sulejów - Ósme spotkanie formowe.:
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Kruszwica - Dziesiąte spotkanie forumowe.:
Dąbie - Jedenaste spotkanie forumowe:
Bocheniec - Dwunaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Gaj Stolarski - Czternaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Pietnaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Siedemnaste Spotkanie forumowe:
Sokoli Dwór XX Spotkanie:
Kontaktowanie:

Re: Spalony alternator

Postautor: Waldi » 06 lis 2019, 20:01

Jutro powinienem odebrać Satka od mechanika to sprawdzę jak u mnie wygląda kwestia parametrów ładowania.

bulon123
Skuterzysta
Posty: 241
Rejestracja: 16 sie 2019, 7:12
Imię: Remi
Motocykl: Honda nc700xa
Lokalizacja: Katowice

Re: Spalony alternator

Postautor: bulon123 » 06 lis 2019, 21:02

Na jednym z forów wyczytałem, że problemem może być też przekrój przewodów oraz sama wtyczka. Gość zastosował dodatkowe kable i było ok. Ja wczoraj odebrałem zregenerowany stator i w rozmowe z gościem wyszło, że te modele bardzo nie lubią słabych (patrz mocno rozładowanych i zasiarczonych akumulatorów) oraz dodatkowych źródeł odbiorników. Prowadzi to właśnie do spalenia jednej lub wiecej cewek i w konsekwencji do problemów z ładowaniem. W moim były wyraźne ślady przegrzania na dwóch cewkach, a ładowanie na wolnych obrotach miałem około 12.3 v . Po zamontowaniu dokonam pomiarów 8 mam nadzieję, że problem zniknie, choć na wiosnę kupię i tak nowy akumulator bo ten już słabo trzyma.

Awatar użytkownika
Matizz86
Plecak
Posty: 60
Rejestracja: 06 wrz 2018, 13:28
Imię: Mateusz
Motocykl: Junak123
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: Spalony alternator

Postautor: Matizz86 » 07 lis 2019, 18:20

Byłem dzisiaj w serwisie i wyszło na to że stator który kupiłem z internetow jako sprawny ma przebicie. Mam wysłać im ten pierwotny a ich magik na przewinac stator. Zrobiłem dzisiaj dwieście kilometrów i dało się jechać. Nic złego się nie działo

bulon123
Skuterzysta
Posty: 241
Rejestracja: 16 sie 2019, 7:12
Imię: Remi
Motocykl: Honda nc700xa
Lokalizacja: Katowice

Re: Spalony alternator

Postautor: bulon123 » 07 lis 2019, 21:28

Dlatego nie ma nic lepszego od profesjonalnej regeneracji statora, zwykle po takim zabiegu wytrzyma dłużej niż oryginał. Mój przejechał ponad 23 tyś km, więc mam nadzieję, że przez następne dwa sezony będzie spokój.

bulon123
Skuterzysta
Posty: 241
Rejestracja: 16 sie 2019, 7:12
Imię: Remi
Motocykl: Honda nc700xa
Lokalizacja: Katowice

Re: Spalony alternator

Postautor: bulon123 » 24 lis 2019, 10:51

Wreszcie znalazłem trochę czasu i stator wymieniony wraz z nowym olejem i filtrem. Ładowanie na wolnych obrotach 14v. Niestety akumulator już słabo trzyma i na wiosnę będzie nowy (słabe akumulatory przyczyniają się do uszkodzeń uzwojenia na statorze).

Awatar użytkownika
Matizz86
Plecak
Posty: 60
Rejestracja: 06 wrz 2018, 13:28
Imię: Mateusz
Motocykl: Junak123
Lokalizacja: Świnoujście
Kontaktowanie:

Re: Spalony alternator

Postautor: Matizz86 » 28 lis 2019, 16:09

Tak wiec w temacie ładowania już wszystko ok. Wróciłem do oryginalnego statora którego moje majstry naprawiły. Ten który kosztował mnie dwie stowki na allegro okazał się nie sprawny do końca. Mogę go komuś za stowke sprzedać. Mam ten sprawny regulator napięcia oryginalny używa jak by ktoś potrzebował to ten tego wiecie co robić
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

bulon123
Skuterzysta
Posty: 241
Rejestracja: 16 sie 2019, 7:12
Imię: Remi
Motocykl: Honda nc700xa
Lokalizacja: Katowice

Re: Spalony alternator

Postautor: bulon123 » 09 sty 2020, 18:18

Fajny temat z tym miernikiem napięcia. Ja mam gdzieś zakupiony na ali wskaźnik naładowania akumulatora i zamontuje go raczej przy jego obudowie (pod siedzeniem) aby nie ciągnąć kabli i mieć napięcie bezpośrednio z klem akumulatora.


Wróć do „Warsztat”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości