
Niedawno dołączyłem do Naszego forum i od razu naszła mi na myśl taka jedna sprawa. Otóż posiadam Romecika K125 rocznik 2016, 4000 przebiegu, którym na codzień dojeżdżam sobie do pracy tam i z powrotem spod Legionowa do Warszawy ok. 30 km w jedną stronę.
W sierpniu planuje sobie zjechać na urlop w swoje rodzinne strony około 270 km od Wa-wy (kawałek za Biłgoraj) tą właśnie maszynerią no i później nią wrócić. I tutaj pytanie do znawców. Czy taki sprzęcik da sobie radę na tak dużej trasie? Słyszałem i czytałem różne opinie, ludzi którzy chwalili się że Rometem to pół Europy objechali ale ile w tym prawdy to ja nie mam zielonego pojęcia... Ja osobiście najwięcej na raz zrobiłem nim max 110 km. Ponoć wystarczy zrobić ze 2-3 przerwy na "hot-doga i fajeczke" i pojedzie. Gdzieś też wyczytałem, że i ciągiem bez przerwy też by przejechał ale sam nie wiem w sumie... Boję się po prostu że stanie mi gdzieś w środku trasy i będzie po zabawie, chociaż jak dotąd nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło no ale, tak jak mówiłem, takiej trasy nim jeszcze nie robiłem...
Będę wdzięczy za każdą opinię
