Forum Motocykle 125

Łysa góra - rozczarowanie, oprócz masztu w kształcie mietły ani jednej czarownicy...
i wcale nie taka łysa.

Z rana standard - z nad jeziora do domu po puszkę - po pracy zmiana puszki na moto. Po obiadku z okazji 3 miesięcy od zakupu Junaka zrobiłem sobie mały trip w okół komina. Nic nadzwyczajnego ale zatankowałem chociaż moto przed jutrzejszą poranną wycieczką - a i tak prawie 1,5h zeszło w siodle Podsumowując - w 3 miesiące nabiło się 2500km w sumie z niczego, a wliczając w to okres na rejestrację i urlop chyba nie jest źle . Aktualny target podskoczył z 3000km na 5000 na ten rok

Moja dzisiejsza poranna trasa lekko ponad 170km wyszło - spodziewałem się, że będzie cieplej i trochę za luźno się ubrałem przez co wywiało mnie aż miło. Mimo to zabawa przednia i trasa bardzo przyjemna.

Start: Turawa Jezioro Średnie - przez Murów w stronę Skorogoszczy - po drodze postój przy pomniku I frontu Ukraińskiego, potem postój w Skorogoszczy przy wieży ciśnień, dalej w kierunku Grodkowa, postój przy wiatraku holenderskim oraz bramie miasta, ostatni cel podróży to Kopice i ruiny zamku, potem przez dom w Opolu i powrót nad Jezioro.

I jeszcze 3 fotki z dzisiejszej wojaży

Nie na temat ale ... Coraz bardziej Sloniu podoba mi się twój junak piękny klasyczny wygląd no i te felgi szczególnie przednia idealnie komponuje się z tarczą hamulcową normalnie dzieło sztuki . Pozdrawiam.

Jakby nie pa3eć-maszyna zwarta!
widoki też nie byle jakie!
Nawijaj kolejne km!

Dzięki Panowie - Junak to świetna maszyna! Gdyby miał te 13-15KM to nie myślałbym o niczym innym. A tak na krajówkach w tygodniu z tirem na ogonie jest czasem nie specjalnie przyjemnie stąd właśnie dokupiona Honda. Co nie zmienia faktu, że M12 nadal będzie nawijało kilometry - a jak pogoda pozwoli to i na jutro już trasa po Opolszczyźnie kolejna wymyślona

Co by było na temat, równie chłodny co wczorajszy dzisiejszy trip:

Start: Jezioro Średnie Turawa, następnie Ruiny zamku w Chrzelicach, potem fabryka robotów w Łączniku (zamknięta), Rynek w Prudniku (wieża Woka i zabytkowa fontanna), następnie wieża widokowa na Koziej Górze, i nieudane poszukiwanie tamy z Skrzypcu. Powrót przez Gogolin (postój przy piecach wapienniczych) i ruiny pałacu w Zakrzowie. Stacja Benzynowa - i ponownie do domu nad jezioro.

I druga porcja fot