Z tym "obrażaniem" chodziło mi o brak jakichkolwiek związków typu: motocykl-większe zainteresowanie u kobiet.
W przypadku motocykli typu sportowego w pojemności 125 też nie chodzi tylko o "udawanie" czegokolwiek. W założeniu takie motocykle mają w służyć do nauki podstaw jazdy na torze i zabawy dla młodzieży 16-18 lat, dlatego mają być jak najbardziej sportowe w swojej formie. Zgodzę się jednak z tym że ich "atutem" marketingowym i celowym działaniem konstruktorów jest jak największe podobieństwo do większych motocykli..
Z drugiej jednak strony z racji tego że oferują najlepsze osiągi, hamulce i prowadzenie w swojej klasie, a pozycja za kierownicą nie jest aż tak "ekstremalna" to są z powodzeniem wykorzystywane do codziennej jazdy i turystyki motocyklowej przez posiadaczy kat.A1 lub B jako najlepsze z dostępnych. Fakt osiągi tych motocykli, "gryzą" się z ich sylwetką. Ale na takiej zasadzie powinno się odpuścić wszystko poniżej 500cc.. A dźwięk? Każdy motocykl w tej pojemności brzmi jak"kosiarka" niezależnie czy to chopper, klasyk czy sport, ale jest to rzecz drugorzędna i nie ma wpływu na radość z jazdy. ( nie piszę tego aby krytykować 125cc tylko w obronie "sportów" 125cc).
Napisałem że większość kobiet woli jeździć sportami a nie że wszystkie. Dałem przykład jak zyskuje przecinak nawet w oczach jego "przeciwników" gdy za sterami jest motocyklistka

No dobra z tą Hondą MSX wygrałeś..
LwG!