Forum Motocykle 125

czyli to już czarna magia. jednak poddaję się,i postawie go do jakieś serwisu.pozdrawiam i dzięki za pomoc.

I to jest rozwiązanie bo internety chyba nie znajdą przyczyny. Na żywca będzie latwiej

też tak myslę.

Tez kestem zwolennikoem samodzielnego grzebania ale wiem ze nie kazdy ma warunki

własnie w tym problem. Niby podejmuję fajną miejscówkę ale na większe robieranie motocykla nie ma szans.

Junak odpala. Wstyd sie przyznać moje niedopatrzenie. a mianowicie odpalając od startera dodawalem gazu, nie chciał zagadac. ale jak przypadkowo nie przekręciłem manetki to odpalił. Pozdrawiam wszystkich i Zdrowych Spokojnych Wesołych świąt wam życzę.

Ja w zasadzie podchodzę do motorka wciskam przycisk i szykuję się do jazdy , jakoś nie mam wyrobionego odruchu łapania za manetki

Osobiście bym miernikiem szukał spadku napięcia podczas odpalania z startera iskra może być za słaba (mała), ale o tej manetce bym nie pomyślał w życiu.

wolfqanq pisze:A ja wręcz przeciwnie.. W zasadzie masz sprawny motocyk (zapala)l.. Pogrzebanie w jego bebechach i próba samodzielnego rozwiązania tematu pozwoli poznać Ci lepiej budowę i zasadę działania.. Może to się przydać w trasie (oby nie)...

Dokładnie - każdy w ten sposób zaczynał i akurat mówię teraz o sobie - wyszło mi to na dobre. Mam kumpla, który z każdą pierdołką jedzie do mechanika - znajomego bo znajomego, ale za błahostki wyskakuje zawsze z 20 zł na flachę, a po co?