Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Tutaj możesz pochwalić się swoją 125.
Regulamin forum
Ważne! Jak zakładacie tytuł swojego tematu, podajcie pełną nazwę motocykla. Przykładowo Honda VT 125 zamiast samo VT 125. Takie działanie porządkuje forum i zwiększy ilość odsłon waszego tematu.
oloolo
Plecak
Posty: 26
Rejestracja: 24 lip 2025, 1:42
Imię: Olek
Motocykl: Barton Naked
Lokalizacja: Wałbrzych

Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: oloolo » 28 lip 2025, 14:40

Czołem. Skoro przyjęty serdecznie zostałem na forum, to i przedstawię swojego "Bartka". Sprzęt kupiony można powiedzieć przez przypadek. Rocznik 2024, poj. 124 ccm. mocy ok. 10 KM. Przebiegu toto nakręciło dopiero 160 km. Coś już w formie mojej opinii mogę wyrazić. Zaczynamy od zalet: cena, ze względu na rocznik zapłaciłem o wiele mniej niż za taki sam motocykl dałbym gdziekolwiek w Polsce, wygląd -sami wiecie,że to żywcem skopiowana Honda CB 125 R-wzbudza zainteresowanie i jeszcze długo stylistyka nie będzie odstawała od reszty maszyn tego typu. Materiały, wykończenie i spasowanie jestem pod wrażeniem,choć to ostatnie dużo zależy od osoby, która go składa. Skromna możliwość regulacji kierownicy może być przydatna na początku jazdy, później trzeba dopasowywać coś pod siebie. Jest wygodny dla osób o wzroście ok.170-180 cm. Nie wygląda się jak na mopliku. Szerokość tej bestii i wyprofilowanie zbiornika pozwala łatwo manewrować w mieście. Zawieszenie (na razie eksperymentuje z nastawem tyłu) jest kompromisem naszych dróg i możliwości motocykla. Spalanie w zakresie obrotów od 5500-7000 oscyluje w granicach 3 litrów. Oświetlenie,jeśli jestem sam na drodze daje radę, jeśli coś jedzie z tyłu to bardziej to oświetla niż ja. Opony to tylko moje odczucie po paru kilometrach rozgrzania dobrze kleją na zakrętach, nie widzę na razie potrzeby wymiany. Być może jakieś akcesoria dedykowane do Hondy są kompatybilne z Bartonem, szukam, sprawdzam. Osiągi wystarczają w zupełności do miasta,pod górę już jest gorzej-przydałoby się więcej mocy.Wady: brak 6 biegu, mały jak dla mnie zakres regulacji lusterek, brak wskazań temp.silnika(choć zegary w trybie testu pokazują),zegary tragedia-w słońcu nie czytelne, fałszują pomiar prędkości (u mnie na szczęście zawyżają), plusem jest wyświetlacz biegów i złącze USB. Dużym minusem jest loteria z trafieniem w neutral przed zatrzymaniem-stoje i macham girą jak podczas pierwszych jazd. O dziwo skrzynia pięknie zmienia biegi w górę bez sprzęgła. Pomimo wałka wyrównoważającego dłuższa jazda jest trochę męcząca, dźwięk silnika i wibracje jednak się przenoszą pod "skorupę". Łańcuch z gównolitu po tym przebiegu wisi jak stare rajty. Ma to niestety przełożenie na komfort jazdy. Coś więcej po dotarciu będzie można powiedzieć. Generalnie sprzęt mogę polecić jeśli ktoś ma budżet do 10000 nie oczekuję osiągów "szlifierki" i jakości Mercedesa W 123. Zdjęcia wstawię jak ogarnę jak to zrobić. Ktoś,coś? Pisać,pytać.

Globus
Plecak
Posty: 41
Rejestracja: 11 sie 2024, 23:05
Imię: Tadeusz
Motocykl: CFMOTO 675SR-R
Lokalizacja: Stegna
Kontaktowanie:

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: Globus » 28 lip 2025, 15:09

W tej cenie na początek przygody z motocyklami wydaje mi się to rozsądnym wyborem. Maszyna fajna a parametry nie są złe pomimo, że nie jest to górna półka. Najważniejsze żeby odpowiadało właścicielowi. Co chodzi o neutral to sam na praktycznie każdym motocyklu, którym jeździłem to miałem podobnie(aczkolwiek było tego niewiele a i doświadczenie mam mizerne).

oloolo
Plecak
Posty: 26
Rejestracja: 24 lip 2025, 1:42
Imię: Olek
Motocykl: Barton Naked
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: oloolo » 28 lip 2025, 15:50

Masz rację. Podobnie kupuję samochody. Wiem co chcę z wyposażenia i do czego auto ma służyć więc później nie latam i nie jęcze jakie to badziewie. A odpowiedź na drażliwe pytanie "nowy chińczyk czy używany japończyk" w moim przypadku brzmi nowy chińczyk. Gwarancja, serwis "za płotem", na naprawy/mody depozytów po Niemcach szukać nie muszę. I Mercedes ma silnik Dacii. Ja po długiej przerwie z jednośladami i "małym"urazie chciałem na nowo śmigać lecz myślałem o skuterze. Więc siebie muszę traktować jak kogoś kto dopiero rozpoczyna jazdę motocyklami. Każdy jeździ tym czym lubi, na co kogoś stać i to trzeba uszanować. Każdy też kiedyś się uczył. Z każdym nowym kilometrem na kołach na pewno coś do wątku dopiszę.

Globus
Plecak
Posty: 41
Rejestracja: 11 sie 2024, 23:05
Imię: Tadeusz
Motocykl: CFMOTO 675SR-R
Lokalizacja: Stegna
Kontaktowanie:

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: Globus » 29 lip 2025, 13:00

No i o to chodzi. Nie ma co się oglądać na innych tylko żyć po swojemu.

oloolo
Plecak
Posty: 26
Rejestracja: 24 lip 2025, 1:42
Imię: Olek
Motocykl: Barton Naked
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: oloolo » 30 lip 2025, 9:16

Jeszcze dodam tylko, że za ubezpieczenie OC,NW i AC zapłaciłem jednorazowo 441 złociszy. Samo OC wyniosło by mnie 100 PLN.

oloolo
Plecak
Posty: 26
Rejestracja: 24 lip 2025, 1:42
Imię: Olek
Motocykl: Barton Naked
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: oloolo » 20 sie 2025, 12:38

W poniedziałek moto idzie na pierwszy przegląd. Koszt 200zł. Przebieg obecny niecałe 350 km. Łańcuch na razie do naciągu-szukam dobrego nowego zestawu. Pojawiło się drgania na kierownicy przy ok.70-90 km/h i nieraz wyświetlacz nie w pełni wszystko wyświetla. Reszta jakoś się trzyma.

oloolo
Plecak
Posty: 26
Rejestracja: 24 lip 2025, 1:42
Imię: Olek
Motocykl: Barton Naked
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Barton Naked 125 (Fosti NK 125)

Postautor: oloolo » 26 sie 2025, 11:46

No i po przeglądzie. Wymieniony olej,przeczyszczony filtr powietrza i świeca,podciągnięte sprzęgło, naciągnięty łańcuch i do lag dolane 200 ml. oleju. Koło wyważałem we własnym zakresie.


Wróć do „Twoja inna 125”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości