Witam po raz drugi w tym dziale. Nie lubię się chwalić, ale wypadało by przedstawić czym aktualnie się poruszam. Poprzedni motocykl (Yamaha Ybr 125) został sprzedany, i od lutego 2018r jestem posiadaczem Yamaszki Yzf. Jest to motocykl, na który długi czas zbierałem fundusze. Miałem dylemat między MT 125 a Yzf. Wybór padł na tę drugą i nie żałuję. Yamahę kupiłem z wyprzedaży rocznika w salonie Liberty Motors Łódź, gdzie dostałem 500zł rabatu na moto oraz buty Alpinestar. Myślę, że warto było jechać 230 km

Do chwili obecnej zrobiłem 2.5 tyś km, i przebieg ciągle rośnie w zależności od pogody. Co mogę powiedzieć? Uczę się jeździć, pokonywać zakręty, trzymać odpowiednią pozycję. Początki były trudne,ból nadgarstków, pleców, które wynikały z niewłaściwej postawy. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Najdłuższa, dzienna trasa to do tej pory 360km. Staram się nie forsować, po godzinie jazdy robię kilka minut na rozprostowanie kości. Yzf r-ka przypomina do złudzenia większą siostrę, i zabawne jest jak wielu ludzi "daje"kierunek w prawo aby wyprzedzać

Wielu też dziwi się, że to "tylko" 125. Ogólnie jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że już tak zostanie. Ot Tyle moich prawideł

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.