1. Odłączamy linkę prędkościomierza (najlepiej kombinerki, ew. jakieś inne szczypce). U mnie fabrycznie dość mocno było to przykręcone, palcami nie szło.
2. Kluczem nr. 10 odkręcamy 2 nakrętki - uwaga na podkładki.
3. Wyciągamy zegar, oraz oprawkę żarówki.
4. Płaskim śrubokrętem delikatnie odginamy dolny kołnierz pierścienia spajającego obie części obudowy. Polecam dolny, bo po złożeniu wszystkiego do kupy po prostu nie będzie go widać. Odginając górny zafundujemy sobie widok na pofalowaną powierzchnie owego pierścienia.
5. Po wyprostowaniu (nie trzeba odginać do kąta prostego, wystarczy 45%) rozpoławiamy zegar na 2 części.
6. Interesuje nas górna obudowa (ta ze szkiełkiem). Zdejmujemy z niej pierścień zewnętrzny i dokładnie czyścimy w środku (benzyna ekstrakcyjna, rozcięczalnik uniwersalny, denaturat, spirytus, ważne, żeby nie było w środku kurzu, tłuszczu, paprochów itp).
7. Przygotowujemy kawałek elastycznej listwy LED 12v najlepiej RGB (można wtedy zmieniać kolor podświetlania). Na jeden zegar trzeba 5 "segmentów" czyli ok 25 cm. Polecam listwy z diodami 3-kolorowymi, lepszy efekt niż 3 oddzielne diody R, G i B. U mnie poszła taśma firmy 3M
8. Lutujemy 4 przewody do konektora listwy. W zasadzie jeśli ktoś chce mieć jeden kolor to wystarczą 2 przewody (12v i masa) i mostek między stykami R, G i B. - wtedy mamy kolor biały ... lub inne kombinacje w zależności od pomysłowości.
9. Listwę wklejamy na obwodzie obudowy tak, aby nie wystawała ponad cyferblat. Można na oryginalnej taśmie montażowej, ja zamieniłem na grubą taśmę 2-stronną 3M.
10. wypuszczamy kabelki od taśmy przez otwór na oprawkę żarówki.
11. Składamy "na próbę" wszystko do kupy, bez zaciskania pierścienia i sprawdzamy efekt naszych prac.
12. Jeśli wszystko jest ok, wracamy do pkt.5 - teraz należy płaskimi szczypcami wyprostować z jednej strony kołnierz pierścienia. W przeciwnym razie będzie ciężko zespolić obie połówki obudowy.
13. Końcówki przewodów lutujemy do czegoś, co będzie odpowiednikiem trzonka żarówki. Ja użyłem kawałka płytki uniwersalnej, wyciąłem kawałek odpowiadający trzonkowi, ocynowałem i dolutowałem przewody. Rozważam jeszcze opcję z jakimś przełącznikiem, którym można by zmieniać kolor podświetlenia "w locie" bez demontowania wszystkiego.
13. Po złożeniu wszystkiego do kupy i naciągnięciu pierścienia na obie połówki bierzemy kombinerki i zaciskamy pierścień. Proponuję użyć kawałka gumy (np stara dętka rowerowa) i podłożyć między pierścień i kombinerki tak, żeby nie podrapać go przy zaciskaniu.
14. Skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności (pkt 3, 2, 1).
Poniżej link do zdjęć z prac, kolejność "przypadkowa" fotki dość sporych rozmiarów, więc wrzuciłem na Google Drive. https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Niektóre fotki prześwietlone, dlatego może się wydawać, że podświetlenie razi w oczy, ale nic z tych rzeczy. Jest też wrzucone porównanie z oryginalnym podświetleniem. Efekt końcowy raduje me serce

PS - pamiętajcie o dokładnym zaciśnięciu pierścienia, żeby zegar nie naciągał wilgoci. Radzę też przed złożeniem wszystkiego dokładnie przeczyścić szkło i cyferblat, aby nie pozostały tam żadne śmieci, paproszki czy odciski palców.