Forum Motocykle 125

Wszędzie blisko a w dzisiejszych czasach (raczej odpadają wycieczki po obcych landach z wiadomych względów)
postanowiłem wybrać się moją cebrą na tor. Jestem człowiekiem przewidującym dlatego sprawiłem sobie przyczepkę na jeden motek co by w przypadku zgruzowania hondy mieć czym wrócić do domu i gdzie spakować
resztki. Przy okazji i w razie W(nikomu nie życzę) lub awarii (zdarza się) oferuję pomoc w ściągnięciu motka.
Swojego wlokłem w poniedziałek ponad 320 km. Dotarł cały i sam go ściągnąłem. Przy okazji zapodam zdjęcie. Lwg

super zapodaj zdjecie bo tez sie zastanawiam nad czyms takim ... ile dales ?

Zdroyek pisze:super zapodaj zdjecie bo tez sie zastanawiam nad czyms takim ... ile dales ?

Miałem przyczepkę bez najazdu i rynny z miejscem na koło. Za 250 zł kupiłem rynnę najazdową plus stojak.
Do tego kilka śrub mocowanych do ramy i najazd mocowany do burty na motylki. Z robocizną 350 plus przyczepka za 1200.Zdjęcia zamieszczę po zmniejszeniu. Moto transportowałem na stopce bocznej przypięty pasami.

Jak owiniesz go czarnym streczem będzie " czarnym koniem" .

Raczej mechaniczną pomarańczą.....

Załączam zdjęcia przyczepki i oby nigdy nie była potrzebna.

To teraz torowanie w Radomiu, choć tu bardziej gocartowy tor, mój kolega zgruzował CBR 1000 RR. Bolało. Oczywiście tego nie życzę, ale po torze też się trzeba napracować i można odpocząć w drodze powrotnej.
Te najazdy kupiłeś gotowe czy manufaktura?

Docent pisze:To teraz torowanie w Radomiu, choć tu bardziej gocartowy tor, mój kolega zgruzował CBR 1000 RR. Bolało. Oczywiście tego nie życzę, ale po torze też się trzeba napracować i można odpocząć w drodze powrotnej.
Te najazdy kupiłeś gotowe czy manufaktura?

Gotowe jako części zamienne do przyczep.
Jak będzie jakiś track day daj znać z chęcią pośmigam.

Docent pisze:To teraz torowanie w Radomiu, choć tu bardziej gocartowy tor, mój kolega zgruzował CBR 1000 RR. Bolało. Oczywiście tego nie życzę, ale po torze też się trzeba napracować i można odpocząć w drodze powrotnej.
Te najazdy kupiłeś gotowe czy manufaktura?

Radom jest mocno techniczny. Fajny tor pod warunkiem, że nie pojawią się ściganci co mają po kilka żyć

Blues pisze:Radom jest mocno techniczny. Fajny tor pod warunkiem, że nie pojawią się ściganci co mają po kilka żyć

Masz rację mocno techniczny i wielu moich kolegów co poprzesiadało się na 1000 z łzą w oku wspominają mniejsze pojemności. Ja osobiście sądzę, że do 600 jest idealny - potem nie ma już przyjemności. Także 125 jest jak najbardziej idealnie dopasowane. Nie raz widziałem, jak objeżdżali na 125 maszyny o większej pojemności. Z innymi pędzidłami też jest podobnie. Ja osobiście latam czasem gocartem 50KM dwusuwem - to ma ok 2 s do 100 km/h, to niestety na open day się nie nadaje. Skuter testowałem, ale to nie sportowa maszyna. Blisko było przeciągnięcia i trawkę zwiedziłem.