Forum Motocykle 125

Zapodam. Używam i jest fajnie. Działa też na smartfonach i to jest plus !

http://miejsca.moto-opinie.info/

ja to używam już drugi sezon, i są nawet i moje trasy i fotki :)
super apkę na telefon też mają :)

PanoramiX pisze:Zapodam. Używam i jest fajnie. Działa też na smartfonach i to jest plus !

http://miejsca.moto-opinie.info/

Fantastyczna apka myślałem, że znam swój najbliższy rejon, a tu takie zaskoczenie, dzięki temu już będę wiedział gdzie jadę a nie jak dotąd gdzie mi sił starczyło :)...Wielkie dzięki!

Jako apka na andka, szukamy "moto-opinie".
Jest też chyba na iphone i winmobile.
Jako nawigacja, korzysta z map google. Warto zaznaczyć, by pomijał w wyznaczaniu tras "drogi płatne i ekspresowe".

Inna apka fajna to Calimoto. Apka wybiera najlepsze trasy motocyklowe w trybie nawigacja, jest tryb "wypad" losowo, można wybrać sobie długość trasy od 50km, i apka tworzy losową trasę wokół naszego aktualnego miejsca na mapie.
Jest też tryb zapisywania bieżącej trasy, ze statystykami typu vmax, czas, ...
Polecam ;)

Ale Calimoto jest płatne i wymaga konta.
Wszystkie mapy 149 zł
Polska 39,90 zł
Niby niezbyt dużo, ale jednak. Trochę dziwne jest też wyznaczanie tras automatycznych.
Plus jest taki, że jeden region można pobrać za darmo, co uczyniłem i testować zamierzam.

PanoramiX pisze:Ale Calimoto jest płatne i wymaga konta.
Wszystkie mapy 149 zł
Polska 39,90 zł
Niby niezbyt dużo, ale jednak. Trochę dziwne jest też wyznaczanie tras automatycznych.
Plus jest taki, że jeden region można pobrać za darmo, co uczyniłem i testować zamierzam.

To właśnie zależy jak zamierzasz używać : ten darmowy region zupełnie wystarczy na latanie dookoła komina :)
Do dalszych wyjazdów - nawigacja lub smartfon :)

Mam ambicje na dalsze. W przyszłym roku, chcę zrobić Bałkany na motocyklu.
Mój Mount Everest na ten sezon, to motocyklem dookoła Polski... ;)

wolfqanq pisze:Może Bałkany to nie , ale miałem taki lużny pomysł... Brakło determinacji i towarzystwa :)

Ja z chęcią, ale termin bliżej sierpniowo-wrześniowy. Mój zamysł jest jednak taki, by bujać się w miarę jak najbliżej granicy, odbijając tylko nieznacznie w miejsca, które warto zobaczyć. Czas przejazdu, musi się zamknąć w 5 dniowym urlopie, czyli realnie od piątku po południu lub soboty rano, do max. niedzieli do południa kolejnego tygodnia.
Jazda najprawdopodobniej i najchętniej na 2 motocykle. Ja na vt700 i mój Plecaczko-Kierowniczek na xv125.
Dzienny dystans do 300 km. Max. 6-8 godzin kierownikowania. Prędkość przelotowa dostosowana do możliwości Kierowniczki i virago 125.

Obyś nie przeforsował Kierowniczki...bo plan ambitny...