Zawsze podobał mi się 'Kymco Grand Dink' i jego klasyczny wygląd. Poza tym nie jest jakiś ogromny i długi, ale czuje się że siedzimy na czymś większym i bardziej przysadzistym niż motorower. W poszukiwaniu takiego modelu trafiłem na wersję pod nazwą 'Kymco MILER 125'. Po dotarciu do różnych informacji o nim, okazało się, że to wersja która pojawiała się głównie na rynku angielskim. Pozostała część europy zna go właśnie pod nazwą 'Grand Dink'.
Te skutery są bardzo popularne w Azji - tam nawet je specjalnie modyfikują i wyglądają jak pojazdy z kosmosu - i ponoć w USA też sporo się ich kręci. Wychodziły z różnymi silnikami, począwszy od dwusuwowego motoroweru 50ccm, poprzez czterosuwy 125, 150 aż do największych silnikowo 250ccm. Z silnikiem 250 wychodził pod nazwą 'Grand Vista' i była to najbardziej bogata wersja z licznikiem na wyświetlaczu LCD.
Czym w takim razie jest 'Miler'? Ano jest to 'Grand Vista' tyle że z mniejszym silnikiem - czyli 125ccm. W związku z tym w porównaniu do zwykłego 'Grand Dink'a jest wyposażony w to co jest w 'Grand Vista' czyli takie bajerki jak:
- elektrycznie składane lusterka (przełącznikiem w prawej manetce) - baaardzo przydatne w korkach i przeciskaniu się między samochodami
- lusterka są sterowane elektronicznie, więc nie ma obawy że uszkodzimy napęd lusterka gdy będzie np. oparte o ścianę - elektronika nie uruchomi otwarcia tego lusterka ale drugie się otworzy. To samo przy składaniu - opór ruchu lusterka odłącza od niego zasilanie.
- zamiast kill-switch'a jest włącznik świateł awaryjnych które mogą pracować przy wyłączonym silniku ale już zablokowanie kierownicy wyłącza je (więc żaden dzieciak nie wyładuje nam akumulatora na parkingu)
- mimo zasilania gaźnikiem, jest już czujnik TPS który zmienia kąt zapłonu w zależności od położenia przepustnicy, obrotów silnika i jego obciążenia
Poza tym, wszystkie części pasują od 'Grand Dink' więc na tym polu nie ma żadnych problemów, a i same części są śmiesznie tanie.
Spalanie jest na poziomie 2,7...3 l/100km, prędkość max jaką na razie zobaczyłem na liczniku to 105 km/h. Pewnie poleci więcej bo chciał się jeszcze rozpędzać. Najlepiej pracuje przy 80...90.
Był trochę zaniedbany, ale po zajęciu się nim aktualnie wygląda już tak:
Nie masz uprawnien by zobaczyc obrazek!