Forum Motocykle 125

Nadszedł czas na zmianę...
Czas było pożegnać poprzedni maxi skuter Kymco Grand Dink. Potrzebowałem czegoś większego i nieco świeższego.
Wybór padł na Kymco Downtown. Na wybór złożyły się moje własne preferencje i odczucia dlatego też nie będę zamęczał dlaczego, co i jak.
Potrzebowałem trochę czasu żeby sobie sprawdzić skuter czy na pewno będzie mi podchodził. Pojeździłem, posprawdzałem... i przekonał mnie by pozostać ze mną na dłużej. Motocykl jest nie nowy ma swoje bolączki itd.... ale ja też nie jestem najmłodszy a wozić mnie Kymco będzie musiało i też nie narzeka. Tak że znaleźliśmy "wektorową" między naszymi wadami i zaletami ...no i będziemy razem jeździć.

Cóż pozostaje mi Wam przedstawić nowy maxi skuter w gronie Route

Życzę wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia .

PS.
Bajeranckie fotki.

Gratuluję . Piękna maszyna.

No ładne Cacko . Gratuluję jeszcze raz Prim

A może jakiś pokaz na żywo?

Michał, Marcel, Damian, Jerzy - > chylę czoła Jorgu na pewno takowy też sie przytrafi

No gratuluję! Byle sprawdził się tak jak poprzedni

PS: Jak z miejscem na nogi i ustawieniem stóp?

Gratuluję wyboru, piękny sprzęcik i do zobaczenia.

Tom pisze:No gratuluję! Byle sprawdził się tak jak poprzedni

PS: Jak z miejscem na nogi i ustawieniem stóp?

Byle się sprawdził - > zgadza się i oby
Co do miejsca na nogi to tak jak parę razy gdzieś tam na forum napomknąłem... w porównaniu do Grand Dinka myślę że jest troszkę mniej wygodnie. Od razu mówię dlaczego. Grand Dink miał taki stosunek podłogi do kątowego oparcia stóp z przodu (chodzi mi o płaszczyznę na nogi tą z przodu skośną pod mniej więcej kątem 45 st) że od podłogi pochyła płaszczyzna na nogi startowała od razu ku przodowi. Dlatego fajnie stopy opierało mi się od podłogi ku przodowi. Super pozycja dla całego odcinka nóg. W Downtownie tak nie jest dlatego iż skosy na od podłogi wyglądają następująco. Płaska podłoga potem przechylenie ujemne (w stronę kierowcy) a potem powyżej dopiero pochylenie dodatnie ku przodowi skutera. Dlatego nogi trzeba trzymać albo na płasko (i to sumując wyjściową pozycję w GD to w Dowtownie nieco bliżej wychodzi) albo na pochyłej płaszczyźnie ale bardzo do góry trzymając nogi. Nie wiem czy "przejrzyście napisałem o co chodzi :// Tak że GD jeśli chodzi o przestrzeń dla nóg był troszkę wygodniejszy - Uczciwie i obiektywnie mówiąc. Ale większość zalet skutera tych kluczowych znacznie na stronę Downtowna! Nie ma co porównywać nawet. No ale takie detale może nie za istotne nieraz denerwują w Downtownie : np brak świateł awaryjnych albo brak możliwości wyciągnięcia akumulatora bez demontażu całego "kibelka"

Waldi pisze:Gratuluję wyboru, piękny sprzęcik i do zobaczenia.

Myślę że na pewno do zobaczenia na Waldi Pozdrowienia

...Płaska podłoga potem przechylenie ujemne (w stronę kierowcy) a potem powyżej dopiero pochylenie dodatnie ku przodowi skutera...

Chodzi o to?

Ja przysiadałem się kiedyś do K-DTWN - tyle że do do 300i - i właśnie to mi jakoś nie przypasowało w ustawieniu stóp. Dziwnie to jakoś zaprojektowali i zrobili . Gdyby pod tym ustawieniem na górze była jakaś podpórka dla pięty żeby nie zsuwały się, to może? Może dlatego jest jak jest, że na dole za kołem jest chłodnica i nie ma za bardzo miejsca na takie ustawienie podłogi jak w K-GD, gdzie chłodnica jest za lampą czyli wysoko.
Ale najważniejsze, że jesteś zadowolony - i to się liczy !

W SYM GTS jest to trochę "delikatniej" rozwiązane: