Chciałbym przedstawić wam mój grudniowy nabytek jakim jest Peugeot Satelis 125cm3 w wersji z kompresorem.
Moja przygoda ze skuterami zaczęła się już dużo wcześniej (jakieś 12lat temu) kiedy to miałem Keeway’a Matrixa 50cm3 na którym przez 3 lata zrobiłem 23tys km po drodze dwa razy wymieniałem cylinder i tłok oraz trochę się wygłupiałem co można obejrzeć na filmie poniżej:
Nie masz uprawnien by zobaczyc link!
Wracając jednak do Satelisa to od kilku lat już chciałem kupić 125. Głównie dzięki temu, że będąc dwa razy w Tajlandii (Phuket) zjeździliśmy wraz z moją lubą całą wyspę na Hondzie Click 125, Hondzie PCX 125 oraz Yamaha N-Max 150.
Po głowie chodziła mi Gilera Runner 125 o Peugeocie w ogóle nie myślałem. Coś mi świtało i kiedyś gdzieś czytałem, że francuski producent wypuścił doładowany skuter, ale był to Jet Force. Przeglądając przedmioty na OLX wystawione w moim mieście zobaczyłem ten oto sprzęt. Długo się nie zastanawiałem, a tym bardziej, że cena była bardzo atrakcyjna ze względu na koniec sezonu i brak zainteresowania jednośladami.
Na początek wymieniłem olej z filtrem, filtr powietrza, żarówki w tylnich lampach na mocne ledowe oraz pomalowałem wloty intercoolera i osłonę kierownicy w czarną satynę bo były podrapane
W planach to wymiana świecy i płynu hamulcowego. Muszę też zrobić coś z migającą kontrolką EFI. Czasami po rozgrzaniu gasła, ale teraz jak jest mniej paliwa to nadal miga. Skuter ma pełną moc i bez problemu osiąga licznikowe 115-120. Podejrzewam pompę paliwa. Jedyny objaw negatywny migającej kontrolki to na zimnym silniku przy lekkim dodaniu gazu obroty falują.
Z pewnością dokupię również deflektor i koniecznie kufer z tylu wraz ze stelażem.
Poniżej fotki z wczoraj:
Nie masz uprawnien by zobaczyc obrazek!
Nie masz uprawnien by zobaczyc obrazek!
Nie masz uprawnien by zobaczyc obrazek!
Nie masz uprawnien by zobaczyc obrazek!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk