Forum Motocykle 125

Cześć.

Chodziło to za mną już kilka lat, ale dopiero teraz będę mieć możliwość to zrealizować (z powodów bardzo osobistych) - chodzi o samotny objazd całego wybrzeża PL, od Krynicy Morskiej do Świnoujścia.
Zastanawiam się, jak się przygotować na taką trasę? W sumie padnie pewnie z 1,5 tys. km z domu do domu. O sprawności pojazdu nie wspominam bo to oczywiste. Noclegi przewiduję w zależności od pogody: jeśli ładna to pola namiotowe z wszelkimi tego dogodnościami i niedogodnościami (nie boję się), a jeśli by padało to wynajmowanie jakiegoś lokum. Ale co dobrać/brać/wybrać na jazdę? Nigdy takiej trasy nie robiłem a chcę to pokonać w powiedzmy 2 tygodnie (latem) spokojnej jazdy ze zwiedzaniem.
Tak sobie myślałem nad trasą: Poznań-KrynicaMorska-Trójmiasto-Hel-kierunekŚwinoujście-Poznań. W planie mam zobaczenie i wdrapanie się na wszystkie latarnie morskie.
Może ktoś z Was kto jeździł w dłuższe kilkudniowe trasy coś podpowie jak się do tego przygotować? Oczywiście spotkania na trasie i ew. przejazdy wspólnie jakiś odcinek km mile widziane , ale ogólnie chcę lecieć sam; mam dużo do myślenia w samotności.

No trochę rzeczy trzeba zazabrać. Namiot 2 osobowy, karimata, mata do spania, poduszka dmuchana, mały ciepły śpiwór, kuchenka, garnek, kawiarka, krzesełko z oparciem, komplet talerzy i sztućców, klapki, adidasy, ubrania do chodzenia wg uznania i możliwości pakowania, deszczówkę, dobry ostry nóż, latarkę, pawer bank, no to tak na szybko.
Jakby coś konkretnego chciał wiedzieć to pytaj.
Jeżdżę z namiotem i całym wyposażeniem.

W poprzednim sezonie objechałem Podlasie w skrócie:
Konin - Ogrodniki-Olsztyn-Toruń-Miloslaw - Konin.
Z niewielkimi odchyłkami.
Zamierzałem brać namiot,lecz stwierdziłem, że codzienne stawianie w innym miejscu nie jest dobrym pomysłem.Postawilem na doraźne noclegi,lub ostatecznie pod chmurką (lipiec).
Cenowo od 30 PLN w domku wynajętym dla pracowników z Ukrainy do 130,o ile pamiętam w motelu przy Orlenie.
Zabrałem ciepłą koszulę,gruby ochroniarski sweter,przybory toaletowe,oczywiście kombinezon p.deszczowy.
Teraz warunki się zmieniły,może być kłopot z tanim noclegiem...
Jednak powodzenia życzę!

Do tego co wypisali koledzy ja bym zabrał jeszcze smar do łańcucha, trytytki i taki oto zestaw naprawczy do opon. Który na szczęście mi się nie przydał jeszcze. Ja zawsze do ubezpieczenia dobieram asistance jeszcze z naprawą na miejscu i holowaniem do 200km. 100 to kosztuje dodatkowo na rok.

Tom pisze:Cześć..

Tom. Tak szczerze poza sprawami oczywistymi, które sam wiesz to najlepiej (wiem że masz działkę gdzieś za miastem - o ile pamiętam) pojechać sobie na weekend motocyklem na działeczkę i rozbić się na weekend namiotem i samemu ocenić co z zabranych rzeczy się przyda a czego zabraknie.
W taką trasę jak napisałeś to jeśli chodzi o motocykl w zasadzie ograniczyłbym się do dwóch spraw, o których wspomniał ralph - assistance do 200km i zestaw do opon.
Nie brałbym kompletnie jakiś stert narzędzi i innych tego typu spraw. Skuter masz przez siebie przygotowany na 100% a wiem że żaden serwis lepiej tego niż Ty nie zrobi. Po drodze z tego co (poza tym co przygotujesz a to na bank się nie zepsuje) może się zepsuć w Downtownie to i tak nie naprawisz sam. Warsztaty są co kawałek a w najgorszym wypadku tak jak wspomniał ralph assistance.
Ta "działka" powie Ci co potrzebujesz niezbędnie jeśli chodzi o siebie (sam tak zrobiłem i się sprawdza)
I najważniejsze te około 1500 km po Polsce to tak w zasadzie to Pan Pikuś żeby jakoś mocno się skupiać na sprzęcie. Tak że kasa, namiot wraz z potrzebnym wyposażeniem i parę ciuchów.

Trzymam kciuki kolego. Na jaki punkt pierwsze startujesz z Poznania? Jakieś ze 100 km może bym z Tobą pogonił gdyby wszystko się pospinało. Ale to na tą chwilę tylko chęć niczym nie poparta bo za dużo niewiadomych.

ralph pisze:Do tego co wypisali koledzy ja bym zabrał jeszcze smar do łańcucha, trytytki i taki oto zestaw naprawczy do opon. Który na szczęście mi się nie przydał jeszcze. Ja zawsze do ubezpieczenia dobieram asistance jeszcze z naprawą na miejscu i holowaniem do 200km. 100 to kosztuje dodatkowo na rok.

Ten zestaw wygląda, jakby był do opon bezdętkowych.
Czy macie jakiś sprawdzony odpowiednik dla opon z dętkami?
Przyznam, że wizja przebicia dętki odbiera mi trochę frajdy.

Dzięki za wpisy, sporo nawet nie przyszło mi do głowy a po przemyśleniu okazało się, że mogą się przydać. Wiadomo, nie chcę się objuczyć jak wielbłąd ale coś tam zabiorę, sporo rzeczy z powyższych list mam (namiot, karimaty, śpiwór, kuchenka, naczynia etc.) więc pewnie tylko kilka dodatków się przyda zdobyć. Ogólnie powstała mi fajna lista . Dzięki.

@Prim, z tym namiotem na działce to fajny pomysł , spróbuję (jak zrobi się cieplej ). Co do jazdy, pewnie polecę od razu na północ, kier. Gniezno, Żnin, Bydgoszcz, Grudziądz, Malbork, Kwidzyn i w górę. Autostrady i szybkie trasy pomijam - nie lubię nimi jeździć. Chciał bym za jednym zamachem dojechać nad morze z ew. zwiedzeniem zamków w Grudziądzu i Malborku. A dalej? Kto to wie?