Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Awatar użytkownika
Siara
Skuterzysta
Posty: 206
Rejestracja: 04 maja 2024, 22:16
Imię: Ziemowit
Motocykl: Honda NC 750X
Lokalizacja: Kielce
Kawa u mnie: Tak
Drobna naprawa u mnie: Tak
Golice - Siedemnaste Spotkanie forumowe:
Kubiesiówka - Osiemnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Sokoli Dwór XX Spotkanie:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Siara » 19 maja 2024, 13:51

Zalew Brodzki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
arni70
Zarząd
Posty: 4821
Rejestracja: 23 wrz 2018, 0:15
Imię: Slawek
Motocykl: Yamaha Virago/Honda Varadero 125
Lokalizacja: Sandomierz
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Dąbie - Jedenaste spotkanie forumowe:
Bocheniec - Dwunaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Gaj Stolarski - Czternaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Pietnaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Siedemnaste Spotkanie forumowe:
Kubiesiówka - Osiemnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Sokoli Dwór XX Spotkanie:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: arni70 » 19 maja 2024, 22:21

Ziemowit1977 pisze:Zalew Brodzki


Honda śmiga :idea: :idea: Super!!!

Awatar użytkownika
Siara
Skuterzysta
Posty: 206
Rejestracja: 04 maja 2024, 22:16
Imię: Ziemowit
Motocykl: Honda NC 750X
Lokalizacja: Kielce
Kawa u mnie: Tak
Drobna naprawa u mnie: Tak
Golice - Siedemnaste Spotkanie forumowe:
Kubiesiówka - Osiemnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Sokoli Dwór XX Spotkanie:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Siara » 20 maja 2024, 10:34

arni70 pisze:Honda śmiga :idea: :idea: Super!!!

trzeba ćwiczyć :!: mam nadzieję że już niedługo się spotkamy gdzieś na pięknych trasach świętokrzyskich jak wrócisz do zdrowia :idea: :idea:

Awatar użytkownika
arni70
Zarząd
Posty: 4821
Rejestracja: 23 wrz 2018, 0:15
Imię: Slawek
Motocykl: Yamaha Virago/Honda Varadero 125
Lokalizacja: Sandomierz
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Dąbie - Jedenaste spotkanie forumowe:
Bocheniec - Dwunaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Gaj Stolarski - Czternaste spotkanie forumowe.:
Czerna - Pietnaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Siedemnaste Spotkanie forumowe:
Kubiesiówka - Osiemnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Sokoli Dwór XX Spotkanie:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: arni70 » 20 maja 2024, 12:04

Ziemowit1977 pisze:trzeba ćwiczyć :!: mam nadzieję że już niedługo się spotkamy gdzieś na pięknych trasach świętokrzyskich jak wrócisz do zdrowia :idea: :idea:


To oczywiste :idea: :idea:

Awatar użytkownika
Prim
Maniac Rider
Posty: 1343
Rejestracja: 27 lip 2017, 13:24
Imię: Szymon
Motocykl: Royal Enfield Himalayan 450
Lokalizacja: Pyskowice
Bocheniec - Dziewiąte spotkanie forumowe.:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Prim » 20 maja 2024, 13:34

arni70 pisze:Kilka fotek z majówki od Bandiego w Bieszczadach.


Widzę że sezon już wystartował na dobre po ilości przejażdzek.
Pozdro dla Edytki, Bandiego i Pawła

Oczywiście pozdrowienia ogólnie dotyczą wszystkich kolegów

Jorhn
Skuterzysta
Posty: 161
Rejestracja: 12 maja 2022, 9:42
Imię: Marek
Motocykl: Honda Cb 125F/Varadero
Lokalizacja: Sandomierz
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Jorhn » 21 maja 2024, 20:23

Czwartek (02.05). Dziś nie ma przeproś. Tyłek może boleć, ale "za" wczoraj kłamałem pisząc "trochę starych, trochę nowych miejsc odwiedzonych. tak właśnie trzeba spędzać wolny czas!" O nie. Są miejsca do których wracam, kiedy tylko mogę, choćbym miał cały dzień na to poświęcić. Tym czymś jest Autostrada Sudecka i Droga 100 zakrętów w Kotlinie Kłodzkiej. Jak tylko jestem w tych okolicach, to staram się to przejechać, nie zawsze po całości, ale jednak. I taki był właśnie plan na ten dzień. Ruszamy z Dominiką w drogę. Robimy przystanek w Kłodzku, przy okazji Dominika ogarnie bardziej przyziemne tematy, ale jak już jesteśmy tutaj, to czemu nie. A później ... już tylko bajka ... Droga do Międzylesia, coś pięknego, widoki niesamowite, po lewej masyw Śnieżnika, po prawej nawet nie wiem, jak ten grzbiet się nazywa. Ale ... kuźwa, właśnie jego trzeba pokonać! I zdecyduj, którą drogą. Wiem, że jak bym pojechał "początkiem" autostrady sudeckiej, to wertepy straszne. Mieliśmy z Adamem inną drogę - znacznie lepsza nawierzchnia ... tylko zapomniałem, jak tam jest stromo :D No i właśnie ... pisałem Wam wcześniej, że Hanka dostała w kość? Nie, to nie dostawała (no, może na podjeździe na św. Annę obok Nowej Rudy). A tu trzeba było redukować chwilami na 2. A droga wcale tak nie wygląda. A to jednak tylko 125 ... ale dzielnie nas wywiozła na sam szczyt! A tam. O kurde, ale mi brakowało tego widoku ... Coś niesamowitego. W takich miejscach znowu i znowu i znowu rozumiesz, czemu chcesz tu wracać. A to nie jedyne takie miejsce ... I jeszcze ktoś za Twoimi plecami ...
Później zjeżdżamy w dolinę Dzikiej Orlicy. Droga się wije pięknie wzdłuż niej. Coś pięknego, to już znam, ale dalej wywołuje u mnie uśmiech. Mijamy miejsce, gdzie nocowaliśmy z Adamem, gdzie poznałem Dominikę. Samo miejsce ciekawe, choć nie każdemu spasuje. Ja tam bardzo fajnie spędziłem dłuższy wyjazd, mało turystów, cisza i spokój (nie licząc tych zaśpiewów indiańskich - kto był, to wie). Dalej jedziemy na Poniatów ... tam odbijamy w lewo na Mostowice. I tu wbijamy na Autostradę Sudecką (do tej pory to była droga śródsudecka). Ah, to "autostrada", to nie bierzcie tego w naszym rozumieniu, to nie taka droga :)
Zajefajny asfalt (zainteresowanym powiem tak, wbijajcie od Bystrzy Kłodzkiej, przez przełęcz Spaloną, i tam dolecicie do Mostowic).
I to się ciągnie, jak nie napawać się lasem, to widoki piękne, cholera, głowa nie obkręci się tak, aby wszystko zobaczyć. W końcu jest!! Zieleniec!! Przejazd przez przez miejsce, które za szczeniaka pamiętam, jako małą wioskę, teraz kurort. I dobrze, choć ograniczenia do 30 potrafią być frustrujące :D Za Zieleńcem mój standardowy postój. Nie wiem czemu, bo widoków jest sporo na tej trasie ... Ale tam pierwszy raz zatrzymałem się z Adamem i jakoś tak mi zostało. Jak to się zwie.. Sołtysia Kopa? Dalej już tylko w dół, znowu winkle, piękne widoki, aż do samej drogi krajowej nr 8, którą ruszamy dalej w kierunku Kudowej. W Jeleniowie próbujemy sobie skrócić drogę, aby nie przebijać się przez samą Kudową, ale cóż, mapa niezbyt dokładna w internetach, ostatni kawałek by był leśnym duktem, więc grzecznie zawracamy. Samemu bym może zaryzykował, ale we dwoje, to już nie bardzo. Lecimy więc standardowo przebijając się przez miasto i dalej, aż do początku Drogi 100 zakrętów. No mówię Wam, bajka. To już kolejny raz, jak nią jadę i nadal mi się bardzo podoba. Do Karłowa asfalt całkiem spoko, niestety drugi odcinek trasy, to już trochę wertepy. Ale co mi tam, wiedziałem, jak jest ... i tak banan na gębie :) Ruch co prawda nieco wzmożony, ale i tak lepiej, niż w środku wakacji, więc nie ma co marudzić. Motocyklistów nawet trochę było, ale to przeca jedna z piękniejszych tras motocyklowych w Polsce. Jest moc! No i oczywiście standardowe zdjęcie ze Szczelińcem Wielkim w tle musiało być :D
Później, od Radkowa lecimy na Ścinawkę Średnią przez Ratno (kurczaki, stale mam tam zameczek do zaliczenia, widziałem teraz, że jakieś prace remontowe się tam rozpoczęły). Jeszcze tylko jeden przystanek na jakieś zakupy i tyle.
Niczego nowego dziś nie było, ale ta trasa była w założeniach od samego początku. Uwielbiam ją po prostu, to jest to, na co czekałem od ostatniej wizyty w tych okolicach. No i udało się. I tak miało być!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Jorhn
Skuterzysta
Posty: 161
Rejestracja: 12 maja 2022, 9:42
Imię: Marek
Motocykl: Honda Cb 125F/Varadero
Lokalizacja: Sandomierz
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Jorhn » 21 maja 2024, 20:23

cd...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Jorhn
Skuterzysta
Posty: 161
Rejestracja: 12 maja 2022, 9:42
Imię: Marek
Motocykl: Honda Cb 125F/Varadero
Lokalizacja: Sandomierz
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Jorhn » 21 maja 2024, 20:29

Piątek. Cóż, to już ostatni dzień mojego pobytu w rejonie Gór Sowich. Ze względu na weekendowe prognozy powrót wypadnie na sobotę. Może to i lepiej, w niedzielę będzie czas na odpoczynek po odpoczynku :D Ale jeszcze dziś trzeba coś pozwiedzać i pojeździć. Tylko trzeba się zatankować :) Uderzam więc na stację, gdzie w trakcie tankowania po drugiej stronie dystrybutora zatrzymuje się jakaś para na Suzi. Ona poszła do budynku, On tankuje, tak przygląda się mojemu motocyklowi, zerka na rejestrację i w końcu zaczepia. Pyta, czy ze świętokrzyskiego, więc odpowiadam, że tak, z Sandomierza. Jakie było jego zdziwienie. "I żeś przyjechał tu na 125? Samemu?" :D No i zaczęła się gadka. Przesympatyczny koleś, pogadaliśmy jeszcze chwilę, ja mam swoje plany, Oni lecą podobnie, jak ja wczoraj. Życzyliśmy sobie szerokości, lewa i w drogę!
Ja ruszam wpierw do Srebrnej Góry. Już wiem, że tłok jak diabli, więc samą Twierdzę odpuszczam. Poza tym widywałem już takie budowle nie raz, a po wymianie doświadczeń z nowo poznanymi ludźmi w Warce wiem, że ponoć nie warte to jest obecnej ceny. Ale zanim docieram do samej miejscowości zatrzymuję się przy wiszącym wiadukcie dawnej Sowiogórskiej Kolejki Zębatej. Powstała ona w okresie 1900 do 1903. Niestety po kryzysie, jaki nastał w wyniku I wojny światowej - w latach 1933-1934 kolej zębata została rozebrana. Lecz część budowli technicznych (wiadukty) ostały się do współczesnych czasów.
Widok z wiaduktu na wąwóz robi wrażenie. Do tego spotykam dwóch chłopaków na crossach. Przyznam, że jak zobaczyłem, którędy wjechali na górę, to pełen szacun dla nich, ja bym chyba mięchem rzucał, jak bym miał tamtędy z buta wejść na górę :D Chwila rozmowy z chłopakami, przybite piątki i jadę dalej.
Niestety na krzyżówce, gdzie zaczyna się droga pod twierdzę, trwa mały remont, tłok jak cholera, parkingi zapchane, porażka. Całe szczęście, że ja na motorku, więc powoli przebijałem się do przodu, ale i tak swoje musiałem odstać w słońcu. Omijam to miejsce i zatrzymuję się "w centrum" miasteczka. Tu mały spacer, parę fotek, podziwiam widoki, jakie się roztaczają (a jest co podziwiać) i ruszam dalej. Oczywiście bocznymi :D Pod Srebrną Górą z drogi oglądam ruiny młyna wiatrowego (nie chce mi się tam tłuc polną), podjeżdżam po kolejny wiadukt dawnej kolejki (a tu jednak kawałek tłukę się wertepami) i przez Przełęcz Wilczą (532m n.p.m.) uderzam na Wojbórz i dalej do Barda.
Bardo. Bardzo ładne i urokliwe miasteczko założone już w X w. jako gród obronny. Pod koniec XI w. zniszczony przez Czechów został odbudowany i stworzono tu kasztelanię. Rozwija się tu kult Maryjny związany z cudowną figurką Matki Boskiej. Dlatego dziś w Bardzie znajduje się Bazylika Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Bardzie. To cel mojej wizyty tutaj. Obiekt zaliczany jest do tzw. Szlaku Cysterskiego. Widziałem kilka innych tego typu obiektów, chciałem więc zobaczyć i ten. Inna sprawa, że jeśli chodzi o zakony w Bardzie, to jako pierwsi byli tu Joannici. Następnie kościół podlegał Augustianom. Dopiero w późniejszym okresie miasteczko było Cysterskie. Od 1900 roku kościołem opiekują się Redemptoryści. Bazylika dosyć ciekawa, warta odwiedzenia, jeśli ktoś lubi architekturę i historię. W samym mieście zachowało się trochę starych budynków, trzy żeńskie klasztory (Jadwiżanki, Urszulanki i Marianki), gotycki most na Nysie Kłodzkiej i pewnie jeszcze trochę innych ciekawostek. Ale samo zwiedzanie miasta i okolic zostawiłem na inną wizytę.
Z Barda ruszam na Ząbkowice Śląskie. Muszę dostać się na krajową 8 ... a tu skrzyżowanie w remoncie, świateł brak, więc "wolna partyzantka". Kolejka :/ Całe szczęście jakiś uprzejmy kierowca wpuścił sporą grupę samochodów skręcających w lewo (jak i ja), więc nie trwało to wieki. Za to od Ząbkowic do Barda koreczek na kilka km. Ludzie na motorach śmigali, ale "puszki" miały przekichane.
W Ząbkowicach parkuję blisko Krzywej Wieży. W mieście mają być jakieś uroczystości, ale na szczęście udaje mi się znaleźć jakiś parking "na uboczu" i to darmowy :) Chwila spaceru po miasteczku, czekam, aż ludziska się wyroją z kościoła, ustawia się cały orszak z orkiestrą na czele.Chwila im z tym schodzi. W końcu ruszają na rynek, a ja w spokoju mogę sobie zwiedzić kościół. Do Krzywej Wieży nie wchodzę, nie mam ochoty wspinać się po schodach :D Podjeżdżam jeszcze pod ruiny Zamku. Niestety zwiedzanie tylko z przewodnikiem i to o określonych godzinach, więc obchodzę ruiny dookoła, fotki i ruszam w powrotną drogę. Jeszcze tylko zatrzymuję się przy ruinach zamku w Owieśnie i kończę ostatnią na tym wyjeździe wycieczkę.
W sobotę ruszam w drogę powrotną. Większych niespodzianek nie ma, nie licząc korka w Ozimku za Opolem, który doprowadza mnie do szału, więc decyduję się na zmianę trasy. Nadkładam kilkanaście kilometrów, ale przynajmniej jadę, a nie stoję w pełnym słońcu gotując się w ubraniu. Po drodze umawiam się z Piotrkiem, że wyleci mi na przeciw. Spotykamy się na Orlenie nie daleko Nagłowic, graba graba, chwila pogaduchy, zigaret, odbieram od Piotrka zamówiony "towar" w postaci kamizelki odblaskowej (MotoGrupa125Podkarpacie) i naszywek (Route125) i razem wracamy do Sandomierza. I tak dobiega pierwszy w tym sezonie mój większy trip. Bardzo udany, sporo nowych doświadczeń, trochę przygód, nowe miejsca poznane, stare odwiedzone, kilometrów łącznie 1900 nawinięte, pogoda dopisała. Cóż, trzeba planować coś następnego. W planach parę dni w Bieszczadach!
LwG!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Jorhn
Skuterzysta
Posty: 161
Rejestracja: 12 maja 2022, 9:42
Imię: Marek
Motocykl: Honda Cb 125F/Varadero
Lokalizacja: Sandomierz
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Jorhn » 21 maja 2024, 20:30

cd...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Jorhn
Skuterzysta
Posty: 161
Rejestracja: 12 maja 2022, 9:42
Imię: Marek
Motocykl: Honda Cb 125F/Varadero
Lokalizacja: Sandomierz
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Golice - Dziewietnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Gdzie dziś byłem, czyli nasze wycieczki motocyklowe :)

Postautor: Jorhn » 21 maja 2024, 20:30

cd...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Wróć do „trasy inne”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości