Forum Motocykle 125

Minęliśmy Trzy Korony i wróciliśmy na łono Ojczyzny w Niedzicy.

Niedzica to malownicze oraz [url+https://pl.wikipedia.org/wiki/Zapora_Niedzica]zapora wodna.[/url].

Jezioro Czorsztyn to dwa zamki - i .

Po objechaniu Jeziora Czorsztyńskiego, ruszyliśmy na Przełęcz Ochotnicką. Jest tam piękny punkt widokowy na całą dolinę oraz Tatry.
https://www.relive.cc/view/vmqX3Zpe5L6
https://calimoto.com/en/motorcycle-trip ... xKO11N6leo

Kolejnym punktem na trasie była platforma widokowa w Woli Kroguleckiej, zwana "Ślimakiem".



Na tym tez zakończył się ten dzień.

dejv pisze:Minęliśmy Trzy Korony....

Jednym słowem skwituję - ogień:)

A i jeszcze zagadka - Trzy Korony to w zasadzie pięć szczytów z czego najwyraźniej wybijają się trzy. Mają one swoje nazwy oficjalne i potoczne. Wśród potocznych są trzy kobiece - jakie noszą nazwy? Nagrodą będzie satysfakcja że się wie hehhe.

Prim pisze:Jednym słowem skwituję - ogień:)

A i jeszcze zagadka - Trzy Korony to w zasadzie pięć szczytów z czego najwyraźniej wybijają się trzy. Mają one swoje nazwy oficjalne i potoczne. Wśród potocznych są trzy kobiece - jakie noszą nazwy? Nagrodą będzie satysfakcja że się wie hehhe.

Kaśka, Baśka i Maryśka.

Po udanej niedzieli poniedziałek powitał nas zimnem i śniegiem. Nie pozostało nic innego jak troche przeczekać kręcąc się po okolicy.


Natomiast wtorek był już cieplejszy, zatem ruszaliśmy w stronę Przełęczy Dukielskiej aby odwiedzić pomniki upamiętniające jedną z bitew

W Dolinie Śmierci można odwiedzić kilka lokalizacji. Mamy muzeum w mieście, później znany pomnik na którym T34 taranuje PzKpfw IV.
Natomiast kilka kilometrów dalej, w dolinie znajdują mamy wieżę widokową i kilka T34 stojących na łące.



Dzień miał się ku końcowi. Zostawiliśmy naklejkę i ruszyliśmy w stronę domu.

Z racji pory roku i niepewnej pogody, zapadła decyzja o podzieleniu drogi powrotnej na dwa etapy.
W pierwszym etapie (środa) postanowiliśmy dotrzeć możliwie szybką drogą w okolice Kłodzka, do Wambierzyc. Tam mieliśmy "nagrany" nocleg.
Typowa dojazdówka bez większych atrakcji. Pogoda dopisywała. Słoneczko przygrzewało aż miło.
https://calimoto.com/calimotour/ride-on ... BWDkdFw3bz

W czwartek wyruszaliśmy z Wambierzyc, drogą 100 zakrętów stronę Pilchowic.

Łącznie udało się pokonać troszkę ponad 2100 km. To z kolei podniosło tegoroczny licznik kilometrów do poziomu ponad 4 tysięcy

dejv pisze:Kaśka, Baśka i Maryśka.

Git

Fajna całościowa rajza Dejv. Mega