Forum Motocykle 125

Dzisiaj: kierunek Kamieniec Ząbkowicki i Ziębice ( przepiękna architektura przedwojennych kamieniczek centrum oraz willi na obrzeżach - choć centrum mocno zapuszczone ) a po drodze mnóstwo wspaniałych winkli i prelotówek - czyli to, co tygryski lubią najbardziej

Dzisiaj troszkę połatane okrążyłem serce gór świętokrzyskich wpadło koło 200km aż miło popatrzeć przy okazji zboczylem do ruin zamku Krzyżtopór oraz wczesniej jeszcze jedne ruiny w Bodzentynie. Poniżej kilka fotek z okrążenia Świętego krzyża i innych miejsc po trasie.

Cd

tutaj zbliżenie na jedną z wież zamku Krzyżtopór wygląda na to że ma nowych lokatorów a to zdjęcie chciałem zrobić od kilku miesięcy jak zobaczyłem fotkę Prima w propozycjach do kalendarza bodaj w kwietniu to było.

mirage pisze:Kolejna arcyciekawa relacja

a dzięki

Micbie pisze:a to zdjęcie chciałem zrobić od kilku miesięcy jak zobaczyłem fotkę Prima w propozycjach do kalendarza bodaj w kwietniu to było.

Kurcze fajna relacja! Fajne miejsca nic tylko odpalić aparat a reszta robi się sama. Miło popatrzeć.

rom24 pisze:Dzisiaj......

Fajna fota ta pod zamkiem. Okazały obiekt

RiderJaslo pisze:Dzisiaj Bieszczady i Przystań Motocyklowa

Czyli już taki Bieszczadzki standard. A ja tam jeszcze nigdy nie byłem. Ani w starej ani nowej lokacji :/

Prim pisze:a dzięki :



Czyli już taki Bieszczadzki standard. A ja tam jeszcze nigdy nie byłem. Ani w starej ani nowej lokacji :/

Zapraszamy!!!

Ja odwiedziłem Hutę Polańską w Beskidzie Niskim. Samochodem nie motkiem, ale też było cicho i spokojnie. Zero łączności telefonicznej, zero TV, radia, internetu i tylko natura.

Waldi pisze:Zapraszamy!!!

już nie będę deklarował bo na początku roku pisałem i bardzo chciałbym ten plan zrealizować. U mnie obecnie troszkę problem z wyrwaniem się na jazdę z noclegiem i tu głównie jest problem. Gdyby nie to już tam byłbym Być może uda mi się jakoś wyrwać. Jeśli będzie taka okazja będę sygnalizował bo bardzo chciałbym tam się z Wami spotkać no i przejechać kawałek z przewodnikami znającymi te tereny. Ale o wszystkim będę pisał jeśli w ogóle będzie ku temu okazja.
Wiadomo każdy ma tam jakieś plany ale jeśli uda mi się zebrać to dostosuje się do Was. Gdybym dał radę to wyjechałbym wcześnie rano żeby w biesach być powiedzmy około 10.00 i tam z Wami jakoś tam do 3 h pośmigać (350 km już miałbym za sobą a moje roczniki już nie są takie zahartowane). Potem nocleg i na drugi dzień zasuwałbym z rana w stronę domu. Tak by to wyglądało.
Tak że jeśli już..to będę zgłaszać czy będzie ktoś z Was (ekipy podkarpackiej) miał ochotę mnie oprowadzić po szlakach.
Pozdro Waldi

Waldi pisze:

i tak można odpoczywać

Czekamy na sygnał. Pozdrawiam.