Waldi pisze:Z tymi obrotami silnika to mam faktycznie podobnie, tylko u mnie na podnóżkach bez problemu wkręca się do 11 tyś i następuje odcinka. Jadąc dochodzę do ok.10-10.5 tyś przy sprzyjających warunkach / dalej nie próbuję/. Zapewne jak w moim, tak i w twoim przypadku jest ta graniczna wartość obrotów, na który się wkręcają.
W ogóle bym się nie przejmował tym zagadnieniem i przyjąłbym przypadłoś DT na zasadzie "ten typ tak ma" gdyby nie to że miałem wcześniej DT pod nazwą Dink Street czyli korzystając z ogólnej dokumentacji to ten sam motocykl i ... I właśnie Dink Street bez dużego problemu na prostej zamykał licznik obrotów, na 10 tyś. Przy 10 tyś Dink Street na identycznym secie jak mam w DT (przełożyłem go z Dink Streeta czyli wariator, sprzęgło, rolki ) robił 116 km/h według gps. DT robi na lekko powyżej 9 tyś - może 9300 ( z górki) robi 111 km/ h gps. I to mnie zastanawia. Ten sam silnik różnica tylko 7 lat i jeden kręci do 10 tyś a drugi do 9ciu i dalej nie chce. Może to tak jak już napisałem sprawa jednak jakieś różnicy w silniku na przestrzeni tych 7 miu lat różnicy ? [/quote]
Waldi pisze: Czemu ma służyć wyjęcie filra powietrza z wlotu do wariatora?
Czytałem na forach skuterowych że wysoka temperatura ma wpływ na sprzęgło co jest kosztem osiągów. Dlatego np sportowe dzwony sprzęgła mają większe otwory chłodzące i też mniejszą wagę. Tu przyznaję się bez bicia że nie zastanawiałem się nad sensem tego. Jednak jeśli w wielu wątkach czy artykułach pisze (tu przytaczam wycinek z pierwszego lepszego artykułu akurat, który opisuje wymianę wariatora na sportowy) .."na sprzęgło działają większe siły, a co za tym idzie, sprzęgło i dzwon bardziej się nagrzewają, co pogarsza osiągi. Szczególnie, gdy dzwon jest gorący, odczuwalny jest kiepski start, powoduje to też większe zużycie elementów układu przeniesienia napędu. Wybierając dzwon należy kierować się tym, czy dobrze odprowadza on ciepło, czyli tym jak dobre ma chłodzenie"... To być może coś w tym jest. Ale tu akurat traktuje to jako info niesprawdzone. W Dink Streecie był filtr wyciągnięty i nigdy tam nic się nie zabrudziło dlatego akurat w DT też wyciągnąłem. Jednak tak jak piszę tu nie zastanawiałem się nad tym jakoś bardzo szczegółowo.
Tak czy siak mam po wypadku Dink Streeta na placu, dużo rolek, parę sprzęgieł no to eksperymentuję sobie. Nie umiem zrozumieć czemu ten sam silnik w Dink Streecie kręcił na 10 tyś a w DT na 9 tyś a ma jeszcze przed wskazówką cały tysiąc na który nie chce wchodzić. Pierwsze wydaje się rolki do wymiany. Ale tak jak pisałem zmniejszyłem eksperymentowałem z rolkami w przedziale 10,5g do 9,5g i żadnej różnicy w górnym maksymalnym zakresie obrotów nie zauważyłem.
A jeśli chodzi o Twojego Satelisa to pamiętam jak ciąłeś nim na objazdówce w Bocheńcu lecąc na przód po blokowaniu skrzyżowań razem z Fotomem. Kurcze byłem pod wrażeniem jak my mieliśmy kolumną jakieś koło90 km/h a Wy nas mijaliście z dość dużą prędkością. Tam też zresztą zaobserwowałem tą niby słabą dynamikę Hondy Varadero od startu. No czytając artykuły czy testy można było się spodziewać dużo gorszego startu a tu była jak dla mnie petarda.