Kilka kilometrów na zakończenie sezonu

Regulamin forum
Mile widziana mapka, zdjęcia i oczywiście opis.
Pisanie fajna trasa 967 jedzcie mija się z celem tego forum.
Awatar użytkownika
PanoramiX
Road Racer
Posty: 786
Rejestracja: 04 maja 2017, 11:44
Imię: Pawel
Motocykl: Honda VT700 / Virago XV 125
Lokalizacja: ESI
Zlot Jeziorsko I:
Zlot Złoty Potok II:
Zlot Jeziorsko III:

Kilka kilometrów na zakończenie sezonu

Postautor: PanoramiX » 15 lis 2017, 13:40

Winter is coming. I to jest odczuwalne już bardzo, mimo zdawałoby się dość dobrego ubrania.
Bo wszyscy znacie oczywiście powiedzenie, że na motocykl nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani motocykliści...?
No to widać byłem źle ubrany, bo zmarzłem solidnie. Dla mnie jest to jednak już koniec sezonu 2017 i oba motocykle są już w garażu na zimowaniu. Lada dzień, rozpocznę przy nich prace przygotowawcze do remontów, przeglądów, usuwania usterek które objawiły się w tym sezonie.
Tymczasem, mapka z ostatnią moją motocyklową traską.

https://www.google.pl/maps/dir/51.59522 ... 956014!3e0

Po drodze fajne zakręty pomiędzy Błaszkami, a Wartą, a następnie długa prosta na byłym lotnisku zapasowym 32 BLT w okolicach Rossoszycy. Dalej znowu kilometry z zakrętami, pomiędzy Rafałówką, a Mokrym Zborowskim i przelot górą nad S8 z zamiarem pokonania fajnych górek na odcinku Beleń-Strońsko. Niestety okazało się, że drogowcy robią coś przy nawierzchni i trasę musiałem skorygować, uznając zakaz wjazdu pod te górki, dzięki czemu odwiedziłem miejsce zestrzelenia polskiego samolotu rozpoznawczego RWD-8 we wrześniu 1939 roku. Poniżej kilka fotek z tablicy informacyjnej.


Dalej ruszyłem przez Zapolice, Ligotę do Widawy i stamtąd, przez Park Krajobrazowy Międzyrzecza Warty i Widawki do Burzenina, skąd fajnymi zakrętasami pojechałem już do zimowego garażu. Na miejscu, czekały na Virago już inne motocykle ;)

Także już jesteśmy w komplecie i niedługo zaczynamy obsługę zimową :D

mirage
Maniac Rider
Posty: 2830
Rejestracja: 07 paź 2017, 21:36
Imię: mirek
Motocykl: honda shadow vt 125 r 2000,lub odwrotnie...
Lokalizacja: konin'a okolice
Kawa u mnie: Tak
Drobna naprawa u mnie: Tak
Nocleg u mnie: namiot
Zlot Jeziorsko III:
Zlot Skulsk IV:
Zlot Iłki V:
Zlot Jeziorsko VI:
Zlot Kruszwica VII:
Dąbie - Jedenaste spotkanie forumowe:
Czerna - Trzynaste spotkanie forumowe.:
Gaj Stolarski - Czternaste spotkanie forumowe.:
Sabatówka - Szesnaste Spotkanie forumowe:
Kontaktowanie:

Re: Kilka kilometrów na zakończenie sezonu

Postautor: mirage » 15 lis 2017, 23:44

PanoramiX
15 listopada 1951 na południowy zachód od Tuszyna (Górki Duże)miała miejsce katastrofa lotnicza samolotu PLL LOT
LISUNOW LI II.
Fakt ten może stać się motywem kolejnej przygody w siodle;A to z tej racji,że pilot LI II lecący na trasie Szczecin-Kraków p.Poznań,Łódź-właśnie w Łodzi zgłosił poważną usterkę.
Niestety,szantażowany przez pasażera UB-eka wystartował w dalszy lot który zakończył się pod Tuszynem.
Nikt nie przeżył...
Pilotem był 33 letni kpt.Marian B U C Z K O W S K I,doświadczony lotnik uhonorowany odznaką ikara za wylatanie 500 000 km.
LI II znał na wylot...
W Warszawie pozostała brzemienna żona i dwóch małych chłopców:4 letni Waldemar,i ośmiomiesięczny ZBIGNIEW-dziś znany aktor.
27.11.2010.W Tuszynie odsłonięto obelisk
Upamiętniający katastrofę z udziałem synów kpt.Buczkowskiego.
Wątek katastrofy wykorzystano w filmie z 1955r"Sprawa pilota Maresza"-scenariusz J.Meissner;Całą winą obarczono tu kpt.Buczkowskiego.
Ciekawe,czy żyją świadkowie tego wydarzenia?
Zbiegiem okoliczności dziś rocznica...


Wróć do „łódzkie”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości